Leki to stosowane od wieków substancje pochodzenia roślinnego lub syntetyzowane chemicznie, które mają pomagać chorym w różnych dolegliwościach.Wśród wielu specyfików jest grupa leków, z których po pewnym czasie ich stosowania trudno zrezygnować. Mówimy o nich , że mają wysoki potencjał uzależniający. Do tej grupy należą niektóre substancje przeciw bólowe(np. morfina), uspokajające i nasenne (barbiturany, benzodiazepiny). Są to bardzo skuteczne, często niezastąpione leki, ale podczas ich stosowania niezbędne jest ścisłe przestrzeganie reguł ich dawkowania, by nie dopuścić do groźnego w skutkach uzależnienia.
Pochodne morfiny oraz barbiturany podlegają ścisłej reglamentacji, w przeciwieństwie do grupy leków nazywanych benzodiazepinami.
Benzodiazepiny to leki, których działanie ma na celu spowolnienie przepływu informacji w naszym mózgu. Pacjent odczuwa wewnętrzne wyciszenie, zmniejszenie napięcia i niepokoju, może spokojnie zasnąć. Ponadto benzodiazepiny mają działanie przeciwdrgawkowe i miorelaksacyne, tj. rozluźniające mięśnie i amnezyjne, czyli wywołujące niepamięć zdarzeń.
W związku z szerokim spektrum działania długa jest lista schorzeń , w których są one stosowane.
Zagrożenia
Ze względu na szeroką przydatność preparatów z grupy benzodiazepin i ich wysoką skuteczność, cieszą się one dużą popularnością, a czasem bywają niezastąpione. Niebezpieczeństwo pojawia się w sytuacji dłuższego ich stosowania, tj. powyżej 4-5 tygodni.
Do uzależnienia predysponowana jest szczególnie grupa pacjentów z zaburzeniami lękowymii lękowo-depresyjnymi, którzy czasem po wielu latach zmagania z dolegliwościami natury psychicznej i somatycznej dostają remedium, które natychmiast łagodzi bądź redukuje objawy.
Z drogi na skróty korzysta także lekarz, który zyskuje w oczach pacjenta miano „cudotwórcy”, a jednocześnie może ograniczyćkontakt z trudnym pacjentem do wypisania recepty.
Musimy pamiętać, ze stosując benzodiazepiny, działamy na objaw schorzenia, np. na lęk, nie likwidujemy jego przyczyny. Przepisując lek z tej grupy ryzykuje się, że pacjent poprzestanie na tym kroku i tym samy mnie podejmie psychoterapii, która jest standardem leczenia zaburzeń lękowych.
Szczególne predyspozycje do uzależnienia mają osoby:
- Cierpiące na zaburzenia depresyjne, lękowe i zaburzenia osobowości
- W kryzysie np. (w żałobie, po rozwodzie, po utracie pracy itp.)
- Mające przewlekłe trudności ze snem
- Kobiety w wieku 40-45 lat (stosunek liczby uzależnionych kobiet do mężczyzn wynosi 2:1)
- Nadużywające innych substancji psychoaktywnych, szczególnie alkoholu
- Wywodzące się z rodzin, w których obecne są problemy uzależnienia
- Samotne, pozbawione wsparcia rodziny i przyjaciół
- Z niskim wykształceniem, czy pochodzące z niższych warstw społecznych
- Starsze z licznymi dolegliwościami somatycznymi, stosujące wiele leków internistycznych
Kiedy istnieją podstawy do niepokoju?
Im więcej odpowiedzi twierdzących na poniższe pytania tym większe jest prawdopodobieństwo, że należysz do grupy osób uzależnionych:
- Myśl o tym, by od jutra przestać stosować lek lub ograniczyć jego dawkę, wywołuje u Ciebie uczucie niepokoju
- Okresowo pojawia się myśl, że chciałbyś „żyć bez leków” ale jest ona na tyle przykra, że szybko chcesz się jej pozbyć
- Masz poczucie, że bez leku nie masz szansy na normalne funkcjonowanie w domu czy w pracy
- Rozmowy innych osób na temat zależności lekowej Lu próby zwrócenia Ci uwagi, że nadużywasz leków, wywołują u Ciebie irytację i złość
- Próby odstawienia leków już Ci się zdarzały, ale czułeś się wówczas fatalnie i tera panicznie boisz się takich eksperymentów
- Dbasz,by mieć zawsze przy sobie tabletkę, a przed urlopem gromadzisz ich większą ilość
- Korzystasz z opieki różnych lekarzy, by mieć zawsze możliwość uzyskania medykamentu
- Prosząc o receptę odczuwasz wstyd i zażenowanie, ale to lepsze niż dyskomfort wynikający z braku leku
- Kiedyś wystarczały Ci małe dawki, teraz musisz zażywać więcej leku, by osiągnąć ten sam efekt
Co to jest uzależnienie lekowe?
U osób przewlekle przyjmujących benzodiazepiny, z czasem mamy do czynienia ze zjawiskiem tolerancji na lek, co oznacza, że stosowane dotychczas dawki leku są nie skuteczne. Pacjenci sięgają po coraz większe dawki leku lub łączą ze sobą różne preparaty w celu osiągnięcia oczekiwanego efektu. Mówimy wówczas o zjawisku nadużywania leku, czyli stosowania go niezgodnie z zaleceniami lekarskimi.
Stąd już tylko krok do uzależnienia, to jest konieczności (przymusu) przyjmowania środka w celu uniknięcia zespołu odstawiennego oraz stosowania leku pomimo wiedzy o szkodliwym działaniu.
Z czasem pojawia się wyraźna koncentracja na zdobywaniu preparatów lekowych.
Osoba uzależniona ponosi koszty w obszarze pogarszających się relacji społecznych (rodzinnych, zawodowych) oraz własnej codziennej aktywności.
Mamy też do czynienia z uzależnieniem fizycznym, czyli występowaniem objawów somatycznych (tj. odczuwanych przez ciało) o różnym stopniu nasilenia, które pojawiają się przy każdej próbie odstawienia leku.
Gdzie szukać pomocy?
Pierwszym krokiem jest wizyta w poradni terapii uzależnień lub poradni zdrowia psychicznego, której celem jest postawienie diagnozy.
Drugim krokiem jest ustalenie z pacjentem planu stopniowego odstawiania leków. Jedynie bardzo powolny proces redukowania dawki może zminimalizować objawy somatyczne i psychiczne zespołu abstynencyjnego.
Decyzja o tempie odstawiania leku jest każdorazowo podejmowana indywidualnie i zależy od dawki wyjściowej, stanu zdrowia i sytuacji życiowej.
Pacjenci charakteryzujący się wysoką motywacją wewnętrzną do leczenia, bez towarzyszących zaburzeń psychicznych, dysponujących wsparciem najbliższych, mogą podjąć próbę odstawienia leków w trybie ambulatoryjnym.
Jeśli taka próba okaże się nieskuteczna lub od samego początku pacjent nie widzi szansy leczenia odwykowego w ambulatorium, konieczna jest hospitalizacja, która zwykle odbywa się na oddziale ogólno psychiatrycznym, gdzie lekarze dysponują lekami, które pozwalają na zmniejszenie objawów abstynencyjnych, których nie można całkowicie wyeliminować.
Trzeci krok to psychoterapia. Procesowi odstawienia leków powinna od początku towarzyszyć praca terapeutyczna.
Wiele dolegliwości natury psychicznej i somatycznej, pojawiających się w trakcie odstawienia leków, rodzi ogromną frustrację. Jeżeli osoba uzależniona pozostaje w dobrej relacji terapeutycznej, ma szansę na bieżąco radzić sobie z różnymi emocjami, które przez lata osłabiała przyjmując leki. Proces psychoterapii kontynuowany już po odstawieniu leków, daje szansę na odbudowanie umiejętności radzenia sobie w życiu bez pomocy leków.
Osoby, u których uzależnienie rozwinęło się na gruncie zaburzeń lękowych, depresyjnych lub kręgu patologii osobowościowej, wymagają wielomiesięcznej, intensywnej psychoterapii dostosowanej do ich indywidualnych potrzeb i możliwości.
Czasem dopiero kolejna próba odstawienia kończy się sukcesem. Nigdy jednak nie jest za późno na podjęcie leczenia. Każdy dzień bez leków, z jasnym umysłem na otaczający świat, pozbawionym lęku, wart jest podjęcia terapii.
Źródło – www.parpamedia.pl