Co zrobić żeby On nie pił ?
Nie traktuj choroby (alkoholizmu) tak jakby była hańbą rodziny. Nie postępuj z alkoholikiem tak jak z niegrzecznym dzieckiem, bo przecież nie robiłabyś tego gdyby cierpiał na inną chorobę.
dr med. Bohdan Woronowicz
Jest to pytanie, z którym spotykam się najczęściej, zarówno w gabinecie lekarskim jak i podczas wykładów, pogadanek czy prelekcji. Muszę przyznać, że odpowiedź na nie jest niezmiernie trudna. Odpowiadając mam zawsze świadomość, że możliwości oddziaływania na drugiego człowieka są niewielkie. Możemy natomiast wpłynąć na nich w sposób pośredni, poprzez zmianę własnej postawy względem nich. Ta zmiana postawy wymusza często zmianę zachowania drugiej osoby, szczególnie wówczas kiedy obie strony są ze sobą związane (rodzinnie, emocjonalnie, finansowo…). Dzieje się to na podobnej zasadzie jak w zegarku, gdzie mechanizm (w naszym przypadku rodzina) składa się z poszczególnych trybów (żona, mąż, dzieci, dziadkowie), które zazębiają się wzajemnie i chodzą w tym samym rytmie. Jak alkoholik (jeden z trybów) jest w stanie zmienić obroty innych trybów, tak samo członkowie rodziny (pozostałe tryby) mogą wymusić na nim zmianę obrotów. Szanse na powodzenie całej akcji są tym większe, im więcej członków rodziny uczestniczy w tym przedsięwzięciu.
O tym jak robić (a właściwie czego nie robić, żeby nie świadomie nie pomagać alkoholikowi w kontynuacji picia) mówią poniższe propozycje.
- Nie zapomnij, że alkoholizm jest przewlekłą chorobą. Jeżeli chcesz pomóc w wyzdrowieniu musisz zaakceptować ten fakt i przestać się wstydzić.
- Nie traktuj choroby tak jakby była hańbą dla rodziny. Powrót do zdrowia jest w alkoholizmie możliwy, podobnie jak w większości innych chorób.
- Nie postępuj z alkoholikiem tak jak z niegrzecznym dzieckiem, bo przecież nie robiłabyś tego gdyby cierpiał na inną chorobę.
- Nie gderaj, nie wygłaszaj kazań ani wykładów. Prawdopodobnie alkoholik wie już to wszystko, co starasz się mu powiedzieć. Może to przyjąć tylko do pewnej granicy, później przestaje słuchać. Jedyne, co osiągniesz, to zmusisz go do dalszych kłamstw i obietnic, których nie jest w stanie dotrzymać.
- Nie przyjmuj obietnic, których nie jest on w stanie spełnić. Nie pozwalaj też okłamywać się i nie udawaj, że mu wierzysz. W przeciwnym razie doprowadzi to do przekonania, ze potrafi cię przechytrzyć, a potem do utraty szacunku do ciebie.
- Nie używaj szantażu w formie (gdybyś mnie naprawdę kochał…). Picie alkoholu nie może być kontrolowane ,,siłą woli”. Tego rodzaju apelowanie do sumienia tylko zwiększy w nim poczucie winy a niczego nie zmieni. To jest tak samo jakbyś mówiła: ,,Gdybyś mnie kochał nie przeziębiłbyś się”.
- Nie używaj gróźb, chyba że jesteś w stanie je spełnić. Są oczywiście sytuacje, w których drastyczne akcje są konieczne dla ochrony dzieci czy we własnej obronie, natomiast puste groźby pozwalają alkoholikowi sądzić, że nie traktujesz poważnie tego co mówisz.
- Nie sprawdzaj ile alkoholik pije, bo i tak nie masz szans dowiedzieć się o wszystkim.
- Nie szukaj schowanego alkoholu, bo zmusisz go do ciągłego wymyślania nowych kryjówek.
- Nie chowaj i nie wylewaj alkoholu. To skłania alkoholika do bardziej desperackiego zdobycia go. W końcu i tak znajdzie sposób żeby się napić.
- Nie rób wyrzutów nie wdawaj się w kłótnie, szczególnie wówczas kiedy znajduje się pod wpływem alkoholu.
- Nie dawaj się namówić do wspólnego picia, licząc na to, że wówczas będzie mniej dla niego. To nie skutkuje. Natomiast godząc się na wspólne picie, odwlekasz moment kiedy on zdecyduje się prosić o pomoc.
- Nie bądź zazdrosna o metodę leczenia, jaką alkoholik wybrał. Często wydaje się nam, że miłość do domu i rodziny powinna wystarczyć, aby zechciał przestać pić. Nie czuj się odrzucona kiedy alkoholik zwróci się do innych ludzi po pomoc w zaprzestaniu picia i utrzymaniu trzeźwości. Nie byłabyś przecież zazdrosna o lekarza, gdyby ktoś potrzebował medycznej pomocy.
- Nie oczekuj natychmiastowego wyleczenia. Tak jak w każdej przewlekłej chorobie okres leczenia i rekonwalescencji jest długi. Możliwe też są nawroty.
- Nie chroń alkoholika przed sytuacjami, w których się pije. On musi nauczyć się sam mówić ,,nie”. Ostrzegając innych, żeby nie proponowali mu alkoholu, pokazujesz, że nie masz do niego zaufania.
- Nie rób za alkoholika niczego, co mógłby zrobić sam. Nie usuwaj problemów, bez dania mu szansy stawienia im czoła. Pozwól mu je rozwiązać, bądź spraw by poniósł konsekwencje swoich własnych nieodpowiedzialnych zachowań (nieobecność w pracy, zaciąganie długów i inne skutki picia). Dopiero wówczas będzie miał szansę zauważyć do czego doprowadziło go picie i być może zechce zmienić swoje postępowanie.
- Daj mu miłość, wsparcie i zrozumienie podczas podejmowanych prób zaprzestania picia i utrzymania abstynencji.
Jeżeli chcesz osiągnąć swój cel, musisz konsekwentnie stosować zasadę ,,twardej miłości”. Nie licz na natychmiastowy efekt. Dzisiejsza sytuacja w twoim domu jest wynikiem wydarzeń, które gromadziły się przez lata. Teraz również do uzyskania zmiany potrzebne SĄ miesiące, a może nawet lata. Tylko osoby cierpliwe i konsekwentnie stosujące powyższe rady mają szansę na sukces, który w końcu musi przyjść.